- Teksty -

RGBW - Kiedy ?
 

Tak już jest to jest pojebana rzeczywistość, ciężar od młodego niesiony
krzyż. Wiesz tamtego dnia czasami chcę być daleko, dzień za dniem staję
się psychicznym kaleką. Dlaczego tak ma być? Dlaczego nie inaczej?
Raczej chciałbym być bogaczem. Liczyć zyski a znów ponoszę straty od
życia dostaje jebane baty. Problemy w szkole, problemy w domu, problem
z kumplami, problemy znowu z każdej strony otoczony chcę uciec od nich,
ale nie mam gdzie. Chcę poczuć coś więcej niż tylko własny cień.
Szczęście istnieje, ale dlaczego nie dla mnie?

No, kiedy przyjdzie ten dzień, kiedy przestane narzekać? Kiedy
przyjdzie ten dzień, jak długo mi czekać? Jutro wstanie kolejny i
nadzieje znów zmniejszy i nadzieje znów zmniejszy. No, kiedy
przyjdzie ten dzień, kiedy przestane narzekać? Kiedy przyjdzie ten
dzień, jak długo mi czekać?

Wytrzymałość popadam w grupie, przepływają myśli się w tym gubię, bo
już jutro szansa o jeden dzień mniejsza. Może już jutro dla mnie szansy już
nie ma, oby nie. Ciekawe czy Bóg w moje życie integruje, jeśli tak to, jaką
dla mnie przyszłość zapisuje? Ja coś zmienić próbuję, taką wybrałem
drogę ta muzyka to część mojego życia. Dzięki niej będę mocy, wieżę!

   
RGBW feat. Meggy M - Bit Hula
 

- 2 x -
Kiedy czuję, że jak Hula ten Bit to złożymy słowa prawdy tej.
To nie będzie jakiś kit, a ty z tego satysfakcję miej.

A ten bit hula, rymy słowo prawdy, niech to głosi twoja fura. Jedni w tych
dźwiękach nura, to kolejna tura, Hip-Hop kultura. Od R po przez G B do W
lajtowe dubu, dubu, dubu to gra dwa-cztery h, jutro znów będzie
'BR' 'A' 'G' 'A' , Braga chorych słów plaga. Słońce budzi, nagrywam tego od
siebie wymagam. Słowo prawdy, prawda naga. Zero dziewięć wersja, moja
profesja, taka kwestia, jakaś sugestia? To ja liryczna bestia, tak w tym się
odnajduję, gardło katuję. Od jakiegoś czasu uzależniony od tego hałasu,
od werbla i basu, nie ma opcji rap kasuj. Ten bit hula ty się w to wpasuj.

- 2 x -
Kiedy czuję, że jak Hula ten Bit to złożymy słowa prawdy tej.
To nie będzie jakiś kit, a ty z tego satysfakcję miej.

I tak będzie nadal, nie ma innej opcji, rym zestawi bit formacji.
Donośnie forma rośnie dwa razy h, kto się zna ten się zna.
Podpisany pod tymi słowami, ponad umowami, podłączony z wami
słuchawkami, głośnikami. Ha – to gra mi, gra mi chcecie? Bądźcie z nami.
To jest ta miłość, to jest ta pasja, RGBW czas nastał z tego miejsca też rap
wyrasta, bit hula ty się bujaj, broń Boże nie zamulaj weź to na fula.
Frajerstwo niech dostanie gunia, nad nimi czarna chmura.
Prawda Powera jak cysterna Red Bulla. Ja nabijam jak hejnał, ciszę zabijam,
bo wiem, że życie to tylko chwila.

   
S.O.W.A. feat. S.A.L.I. - Bauns Poczuj
 

Chciałeś bausu?
To teraz baunsuj ziom!

- 4 x -
Bauns poczuj
Ragga rytmy złap złap
I z ziomami na parkiecie pokuj z bitem

Już czeka gołda i browar
kolejna dobra opcja
zapewne będzie grubo
znowu hardcore'owa nocka
i wleję w gardło dużo
Browar się leje strumieniem
gorące rytmy a wśród nich
Żnińsko rogowski styl
Cała ekipa wiesz
każdy klimat czuje
Co się dzieje? Zawrót w głowie
Na głośniki wchodzi ragga rytm
jakiś ziom zawiesił się,co to kurwa jest za typ?
A ja w tym rytmie tonę, spływam po bicie,
i mówię tańcz tańcz! Alko uderza w głowę,
krzyczę bauns,bauns!
I ruszam pupą myk myk lewa prawa prawa prawa lewa lewa
To BMT styl!! Sprawdź jak to robi ESOWUA!
Jest ekstra,ekstaz pełna wersja
To jest tak, że jak zaczynam to nie mogę przestać!
Joł ziom, podaj browara, polej szampana
i popłyń do bitu!
Siedem piw a ja trzymam się na nogach
bo w tym rytmie tonę i z parkietu nie schodzę,
męski wzrok chłonę i piję za zdrowie
Ale to jak zwykły sen
Dzisiaj ragga styl niewiele liczy się...Nie wiele liczy się!

- 4 x -
Bauns poczuj
Ragga rytmy złap złap
I z ziomami na parkiecie pokuj z bitem

Cześć mała,
chodź na parkiet jak najszybciej!
Ej lala zatańcz dla mnie w ragga rytmie,
wejdź ze mną w klimat który poczujesz się dobrze!
Ragga w tym tętni siła,
z tym żyje się prościej!
Żyjmy tak jak to byłyby ostatnie chwile
wypij brow poczuj baunsu
powiedz że żyjesz, powiedz że to czujesz
ha nie widzę innej opcji
Zapisz niunie i tańcz
Zostaw problemy i odpocznij!
Odpocznij od kompleksów,
niech cię porwie ragga,
niech cię porwie czar tekstu!
Zakręć dupą i dawaj,
chodź do mnie i zrobimy coś gdzieś szybko,
chodź do mnie, niech twoje oczy błyszczą!
Bez echa to nie przejdzie,
Poczuj znami limit!
Jesteśmy niegrzeczni EMCE i mamy niegrzeczne rymy!
Teraz czujesz to tempo?
Weź poczuj tą lekkość,
to wymienisz na pewno,
Niunie podnoszą tętno!
Joł, Maniury na parkiet i niech się dzieje co chce!
Dzisiaj jedziemy z baunsem,
Dzisiaj jest nasz dzień!
Ziomek, odrzuć lipę i chodź na melanż zaraz!
Spójrz! Jak toniemy w bicie, potem wywijaj do rana!
Wiesz! Panny biją brawo a potem się pudrują,
Zostaje u nas na noc, robimy after jak w New Jork!
Porostu pijmy browar, bo ta noc jest nasza!
Ej SOWA, dawaj refren i zatańcz, dawaj refren i zatańcz!

- 4 x -
Bauns poczuj
Ragga rytmy złap złap
I z ziomami na parkiecie pokuj z bitem

- 4 x -
Bauns poczuj
Ragga rytmy złap złap
I z ziomami na parkiecie pokuj z bitem.

   
RGBW - Słowo Prawdy
 

Rymy dedykacja słów dla rodziny. Co boli mnie to, że dla ojca już, RIP.
Stracić kogoś bliskiego jak to jest dobrze wiem, wiem na każdego
przyjdzie czas. Druga dedykacja to dla kumpli z podwórka, wspólnie
przeżyte chwile nie ma opcji powtórka, pierwsze przekroczenie łyka.
Każdydzień za piłka pogoń. Być jak Ronaldo, chcesz marzenia dogoń.
O tych momentów coraz dalej, co dnia oby pamięć nie zawiodła,
powracać tam lubię. Dzisiaj wiem rzeczywistość podła. Dziecięca wiara
zawiodła, chłopak marzy los jak kat nie pokarze twarzy. Masz plan
pamiętaj szansa jutro już o jeden dzień mniejsza. Zbliżają się do owianego
tajemnicą przejścia. Słuchaj mówi do ciebie głos nieśmiertelnie widziany
obrazą wierny.

To, to miejsce Rogowo pobudka te same twarze wielu tu szacunkiem
darze i wielu wkurwia mnie także, bo dla wielu w naturze nie jest to
brzmienie. Idź stąd marzenie cenie jak wspomniane dzieciństwo. Nie
chcę by zgasła nadzieja w jutro, nie chcę zaakceptować tego, że jest
kurwa trudno. Nie celuj do mnie zawiścią, bo i tak usłyszysz pudło.
Jestem nie uchwytnym punktem rap o życiu rozpoczynam kolejną rundę.
Nic nie zmienia przypominanie o ograniczeniach od zawsze tutaj nie
wybierałem miejsca. Obszar znany do tych obrazów przywiązany, rap
grany, alkohol zakamarkach wypijany. Po swojemu balety przeżywamy,
rymy dla tych, zktórymi piątkę przybiłem, browara wypiłem. Dla tych,
którzy mnie docenili i których doceniłem. Prosto z serca racja moja
dedykacja.

- 5 x -
To słowo prawdy, prawda w tym słowie,
bo tylko prawdę powiem tylko to, co wiem nic więcej.

   
RGBW - Rap, Muzyka, Eden
 

Od R po przez G B do W.
Od R po przez G B do W, czekam na profity obalam skutecznie mity.
Magia rymów słów z podziemia skurwysynów sprawdź to koło tempo
BPM mam pod kontrolą, zapoznaj się z wersją nową tu sens ma każda
stopa od 90 do100 jade na takich obrotach. Piąty rok znakiem
rozpoznawczym, 4 litery 2007 łamie reguły i przekraczam bariery,mp3-ki
w okolicy i poza nia krążą. Ja się trzymam swoich zasad jak toru
ALONSO, chcą mnie zatrzymać ale nie zdarzą przyspieszenie jak
hayabusa, nie wytrzymasztego tempa prędzej zrobisz sobie guza własnie
z moje strony zawsze dla słabych graczy kat twoj ostatni track pulglówki
na to łoł a ty zapodziałes flow.

- 2 x -
Rap Muzyka, Mój Eden tu gdzie mocny bas bemben werbel, tu
właśnie będę nowy rap tu nowy track nie zrywam z mikrofonem
paktu, nie zrywam z mikrofonem paktu.

I kolejny raz ten bas daje po uszach, rap robiony na odpierdal zgłuszam,
stawiam na swój głos rym wypas jak Rolls-Royce to są dzwięki rasowe
starcie na szczęście dam Ci potkowe co nie pomoże. Do perfekcji w
kwesti tej muzyki dąże słowa w całość o szczegóły dbałość, Dominator
agresywne długopisy jak Terminator egzystencji komentator. To co zmysły
odbiorą notuje, w wolnych chwilach freestyle-uje likwiduje opozycje ich
plany zamieniam w nieowracalną fikcję, nieowracalną fikcję.

- 2 x -
Rap Muzyka, Mój Eden tu gdzie mocny bas bemben werbel, tu
właśnie będę nowy rap tu nowy track nie zrywam z mikrofonem
paktu, nie zrywam z mikrofonem paktu.

   
Kuban - Nienawidzę
 

Joł. To dla ciebie kłamco. RGW hardcore! KBN Rap to!... Joł…
Joł… joł

Nienawidzę fałszu i świadomych niedomówień
Ja bez ściemów, bez ściem, jak chcesz to sobie odmień
Bo to język Polski  a nie Czeski, Włoski
Styl kujawsko-pomorski i chuj, że z wioski… bo
Obszar miejscowości, nie chodzi o to!
To kwestia Szczerości, Stylu i Strof!
O to biega by nie dać się w syf wciągnąć
Jeśli czegoś nie chcesz no to nie mów spox
Jeśli czegoś nie chcesz no to nie mów ok
Powiedz szczerze, że pierdolisz to… bo
Wciągniesz, nie daj Bóg sam sprzedasz to
I razem z tobie podobnymi rozprzestrzeniasz biały proch!
Siejesz zło, jesteś pewny bo w kaburze Glokk
Stop! Pomyśl kto straci i co?!
Jeden straci hajs, drugi zastawi dom
A trzeci lub ty – życie, które masz Jedno
I jak myślisz? Skąd wywodzi się wszystko to?
Stąd, że nie chciałeś lecz Zgodziłeś Się Na Zło!
Nie potrafisz kurwa powiedzieć: nie?! Stop?!
Szatan jest wszędzie więc omijaj go
Wierzę w poprawę życia i w dobro
Jak WWO i mam w sobie szczerości sporo!
I nie będzie lepiej jak będziesz zmieniał twarz jak kameleon
Jak ściemniasz wciąż! Teraz przemyśl to!... Teraz przemyśl to!

No i co? Rozkminiłeś o co mi chodzi?
Jak nie to dalej kmiń bo
To temat poważny jak w filmach Stalone
Albo jak kogoś znajomego zgon
Jak sieje zło w wirtualnej rzeczywistości
W Medal of Honor czy w Quake Four
Tak w życiu pełnym zazdrości, nieszczerości
Robisz na poważnie to przez kłamstwo
Zmień stronę lub brnij dalej w gówno
Ale wtedy będę życzył tobie tego, czego psom
I nie dlatego, że jestem crazy jak frog
Bo pierdolę Crazy Froga i fałsz… To Dlatego!
I pamiętaj chuju zakłamany dobrze to
Ściema i fałsz równa się zło
Okłamujesz cały blok, całe osiedle
I myślisz, że nikt o tym i o tobie nie wie?
To chyba żyjesz nie na tym Świecie
Więcej o tobie samym wiedzą ludzie dookoła ciebie
Tu jak w piekle nieraz jest
Zazdrość i przekręt, tu ludzie nieszczerością posługują się biegle wiesz?!
To jest bardziej niż pewne więc
Nie kręc jak kręci laska tyłkiem, tej!
Nie nazywaj mego Rapu gównem!
Bo ja w życiu i tekstach ziomków nie okłamuję!
I spluwam na ciebie jeśli do tego brniesz
Jestem niepowtarzalny jak każdy PLN
Jestem przeziomem jak TDF
I likwiduję ściemę więc bój się!
Więc bujaj się, psie!

Z dedykacją dla partaczy, dla fałszywych graczy wiesz, dla ściemniaczy!

KBN

   
P.W.O. - Wychodzę z Założenia
 

To jest ATO solo Gotowy na Wszystko.

- 2 x -
Wychodzę z założenia, że maja sens te brzmienia, pozdrowienia dla
tych, którzy ze mną zawsze obok do końca będą. Idziemy razem
droga jedna, która jest rap - tak!

Ja wychodzę z założenia, pierdole powiedzenia w stylu to jest nie możliwe,
podejście tchórzliwe i nie ma, co kłamać, trzeba w końcu się przełamać,
działać dalej w tym, co naprawdę kochasz. Masz siłę no to ja pokarz,
ja wybrałem hip-hop staram się przy tym żeby wszystko było tip-top.
Moje główne założenia to skład, mikrofon i słów wypowiedzenia.
Szerokie ciuchy zapewniają mi swobodne ruchy, piszę teksty nie
potrzebuję innej fuchy. Kocham to, co robie, i wierzę, że dzięki temu
moje życie ozdobie. Zjednoczeni w Rapie jesteśmy na kolejnym
wyższym etapie, koleś cos cię drapie? Twój problem.

Wychodzę z założenia, że maja sens te brzmienia, pozdrowienia
dla tych, którzy ze mną zawsze obok do końca będą. Idziemy
razem droga jedna, która jest rap - tak!

Wojownicy podziemia, jak K.A.S.T.A cały czas daje tutaj cos w zastaw,
przynoszę efekty, dzięki temu nasz kolektyw w Rogowie z tego słynie.
Choć nie tylko tam wiem, co mam, więc dalej pukam napijając heinekena
zpuszki a ciebie od pisania tekstów pewnie bola już paluszki, nie bądź
taki cwany, kiedy dobrze wiesz, że nasz rap jest niepokonany. ZWR ta
grupa nie przestanie, bądź cierpliwy masz tu solowe wydanie, czekaj na
następnego Nielegala wydanie. ATO RGBW Prosto w Oczy znowu
swoje zdanie wam wytoczy. Prosto z hip-hopowej loży teraz Grzegorz
parę swoich słów dołoży. Wiesz słuchaj.

RGBW znów tu. To kolejne starcie, lamusy maja, przejebane już na
starcie lub pewnie na warcie na kolejnym parcie wokal wędruje
rozpierdol muzę na chacie, puść to mamie i tacie na to stać cię. Bit
tekst piszę wypierdalam też na wolno zostaw tych cweli, co maja styl
wyruchany jak 50-letnie gwiazdy porno. Tu te typu z pod ciemnej
gwiazdy, wstyd jak okrzyki frajerów parzy, ten rym tonę waży. Ktoś się
skarży nie brakuje nam melanży to, co radzi podniosły poziom adrenaliny
jak skok na bungee, to będzie skandal jestem wandal mam słów hangar
standard, przepustka do podziemia mandat wspieram ATO na solowym
projekcie połączeni w PWO sekcie.

- 2 x -
Wychodzę z założenia, że maja sens te brzmienia, pozdrowienia
dla tych, którzy ze mną zawsze obok do końca będą. Idziemy
razem droga jedna, która jest rap - tak!

Razem z RGBW wychodzimy z założenia.

   
RGBW - Taki Jestem
 

Bo już jestem, jaki jestem. Mama pyta czy się zmienię? Tak, tak jak
zwykle ściemnię młody chłopak zdrowie siada, dużo rozrywek. Czy tak
wypada? Dużo używek to baletów przewaga. Czy mam żałować, bo nie ma
wpisów w indeksie? Wyścig szczurów, ja go zawszę piepszę. Nie patrz mi
na ręce, pójdę w swoją stronę nawet sam. Bo tak już w głowie poukładane
mam. Tak jestem nie normalny, wnęka społeczny oto ja marzyciel
odwieczny. Po czystej niebezpieczny, zalany moralnie jak muzyko maniak.
Mówicie rap mnie psuje, ja go dalej kontynuuje. Kumple się spełniają,
rodziców uszczęśliwiają, oni to już coś mają. Też bym chciał żeby ktoś był
zemnie dumny, zanim włożą mnie do trumny, bo czasu mało.

Jestem młodym mam dwadzieścia lat ponoć przede mną cały świat. Żyć po
swojemu, nie dla każdego taki fart widzę zmarnowane twarze, każdy mówił
ja marze.Marzenia spełnić mi się nie pozwolił, czas je zapierdolił. Nie
bądźcie tacy jak oni w życiowej monotonni pomyśl czas goni cofnąć się nie
pozwoli. Nad nim oprócz boga nikt nie ma kontroli. Raper w takiej jestem
roli, to nie zawód tylko powołanie moje życiowe zadanie, tu obeznanie chcę
zlewać się z tłumem. Ja robię to, co kocham i to, co umie, choć nie wielu to
zrozumie, bo lepszy ten, co słucha techno w bumie. Kurwa jak o się czuje
tam dumnie, u mnie inne podejście wole nabić wejście, chcecie to mnie
skreślcie.

- 4 x -
Jestem sobą ja się nigdy nie zmienię.
Dowodem na to jest buntownicze brzmienie.

   
P.W.O. - Okolica
 

Wychowany tu, dorastałem tu, nadal dorastam tu.
Rogowo jedynie miejsce, które tak znam,
które nienawidzę i które kocham.
Czy tam się da? Widocznie tak!
Wszystkie wspomnienia z tym miejscem związane.
Pierwszy browar, pierwsza fajka, pierwsze tracki nagrane.
Na zarośniętym dziś już boisku mecze rozegrane,
marzenia, że będę kiedyś wielkim piłkarzem.
To było tak niedawno.
W Rogowskich uliczkach obeznanie
i zajebiste do nich przywiązanie.
Czy kiedykolwiek to zmienię? Nie wiem! Nie wiem!
Z tymi obrazami łączy mnie jakby korzenie.
Tu się budzę, tu zasypiam, tu dzień chwytam.
Pierdole te ograniczenia, że to prowincja!
Chcę coś pozmieniać, chcę coś pozmieniać!

Nową zwrotkę już zaczynam, o dzielnicy swej.
Teraz tutaj rozkminam, przyjaciele i rodzina.
Liczy się każda zapamiętana chwila.
Lubię o tym pisać,
Nie będzie mi to zwisać!
Tu w Gąsawie, wychowanie!
Pierwsze z ziomkami piwkowanie.
O tym mówię, no, bo o tym jest nagranie!
I tak dostanie, i tak zostanie! Tak!
Szkoła podstawowa, gimnazjum i świetlica.
Tu na zawszę w pamięci leży moja ulica.
Znajome twarze, uśmiechnięte lica.
Prawdziwe życie, przelewam to na słowa w zeszycie!
A dzisiaj z Grzegorzem na dobrym mikrofonie,
robimy RAP, w zupełnie nowej odsłonie!
Tak jak ja go poprę tak on mnie poprze,
gdyż obaj wiemy, że nam to wyjdzie całkiem dobrze!

Kolejny dzień na nowo, znowu Rogowo!
Włóczę się z kumplami, Sportową czy Kolejową!
Pierwsza zasada, zawszę być sobą!
RGW, znajomych mam tu!
Jeszcze usłyszycie o tym miejscu, bo ja nie stoję w miejscu!
To miejsce chcę prezentować, o nim rapować.
Gdzie wiosną się zieleni, na podwórkach kwitną kwiaty.
To miejsce, gdzie wkurwiony wracam do chaty!
Gdzie o życia dostaję jebane baty!

Tak ATO!
A dla mnie GSW, jak dla ciebie Rogowo!
Bo w tym miejscu rodzi się kolejne nowe słowo.
Ten RAP rozwija się tu zdrowo!
W każdym głośniku zabrzmi dziś hardcorowo!
Na Września Bohaterów, spełnienie moich snów.
Płyta nagrana przez nas dwóch.
W twoich własnym odtwarzaczu poszła już w ruch!
To projekt P.W.O.
Nasz rap właśnie stąd.
Niech wypełnia każdy kąt! Tak!
Odpalamy ląd! Odpalamy ląd!
To RGBW i ATO.
Projekt P.W.O.

   
P.W.O. - Okolica (druga wersja)
 

Tak to ATO i RGBW, czyli P.W.O.
Dwa tysiące sześć.

Wychowany tu, dorastałem tu, nadal dorastam tu.
Rogowo jedynie miejsce, które tak znam,
które nienawidzę i które kocham.
Czy tam się da? Widocznie tak!
Wszystkie wspomnienia z tym miejscem związane.
Pierwszy browar, pierwsza fajka, pierwsze tracki nagrane.
Na zarośniętym dziś już boisku mecze rozegrane,
marzenia, że będę kiedyś wielkim piłkarzem.
To było tak niedawno.
W Rogowskich uliczkach obeznanie
i zajebiste do nich przywiązanie.
Czy kiedykolwiek to zmienię? Nie wiem! Nie wiem!
Z tymi obrazami łączy mnie jakby korzenie.
Tu się budzę, tu zasypiam, tu dzień chwytam.
Pierdole te ograniczenia, że to prowincja!
Chcę coś pozmieniać, chcę coś pozmieniać!

Nową zwrotkę już zaczynam, o dzielnicy swej.
Teraz tutaj rozkminam, przyjaciele i rodzina.
Liczy się każda zapamiętana chwila.
Lubię o tym pisać,
Nie będzie mi to zwisać!
Tu w Gąsawie, wychowanie!
Pierwsze z ziomkami piwkowanie.
O tym mówię, no, bo o tym jest nagranie!
I tak dostanie, i tak zostanie! Tak!
Szkoła podstawowa, gimnazjum i świetlica.
Pierwsza dziewczyna uśmiechnięte lica.
To od niej nauczyłem się pięknego życia
i nie mam tu nic w tej chwili do ukrycia!
Teraz z Grzegorzem na mikrofonie,
robię RAP, w nowej odsłonie.
Ja go poprę tak on mnie poprze.
Tak, i niech to teraz do wszystkich dotrze!

Kolejny dzień na nowo, znowu Rogowo!
Włóczę się z kumplami, Sportową czy Kolejową!
Pierwsza zasada, zawszę być sobą!
RGW, znajomych mam tu!
Jeszcze usłyszycie o tym miejscu, bo ja nie stoję w miejscu!
To miejsce chcę prezentować, o nim rapować.
Gdzie wiosną się zieleni, na podwórkach kwitną kwiaty.
To miejsce, gdzie wkurwiony wracam do chaty!
Gdzie o życia dostaję jebane baty! Jebane baty.

A dla mnie GSW, jak dla ciebie Rogowo!
Bo w tym miejscu rodzi się kolejne nowe słowo.
Ten RAP rozwija się tu zdrowo!
W każdym głośniku zabrzmi dziś hardcorowo!
Na Września Bohaterów, spełnienie moich snów.
Płyta nagrana przez nas dwóch.
W twoich własnym odtwarzaczu poszła już w ruch!
To projekt P.W.O.
Nasz rap właśnie stąd.
Niech wypełnia każdy kąt! Tak!
Odpalamy ląd! Odpalamy ląd!
To RGBW i ATO.
Tworzymy P.W.O.
P.W.O.! Dwa tysiące sześć.
Sprawdź to!

   
RGBW - Dziwny Świat
 

Dziwny jest ten świat, to nie nowina. Pytanie, w jakim stopniu ty do tego
się przyczyniasz. Nie znasz człowieka, nazywasz go zerem. Gdyby płacono
za zawiść zostałbyś milionerem. Ktoś, kto się wyróżnia, palcem wytykany,
bo ma na życie zupełnie inne plany. Biedni przez bogatych nazywani
menelami, bogaci przez biednych nadzianymi skurwysynami. W około ciągle
umysł, pieniądz dorwał się do władzy poprzez chęć posiadania człowiek
potrafi zabić. W młodych umysłach zdarta psychika, dobro zanika jeszcze
większe wkurwienie trwa. Ciągła krytyka, ja nikogo nie osądzam mówię,
co widzę. Zastanówmy się czy każdy z nas jest tylko widzem, może
uczestnikiem walki z dobrem.

- 4 x -
Dziwny jest ten świat, to nie nowina. Pytanie, w jakim stopniu
ty do tego się przyczyniasz?

Zło powraca, człowiek człowieczeństwo zatraca. Jeden się wybija, drugi
stacza. Taki stan rzeczy często konflikt oznacza. On ma więcej, ja też
chcę albo niech mu ktoś zabierze. Zazdrość s kąt się bierz, z braku wygody
by złapać za cudzą rzecz dobre powody. Nie ma zgody za to wszędzie
interes. Co na związkach, znajomościach, wojnach bezinteresowność?
Szczęśliwy ten, kto ją pozna, bo ludzie po trupach idą po swoje, myślą nie
ważny honor, nie ważne czy się zgoję, ważne, że będzie moje. Dziwny jest
ten świat, ktoś już to mówił ładnych parę temu lat, słowa aktualne. Za lepsze
jutro kielona walnę. Właśnie tak!